Otóż jak już pisałam we wcześniejszych postach kilka miesięcy temu miałam długie i bardzo zniszczone włosy. Szczególnym problemem było ich ciągłe plątanie się,co powodowało tworzenie się supłów, które ciężko potem było rozczesać. Długo zapuszczałam swoje włosy jednak zdecydowałam się na delikatne ścięcie ich, mocne wycieniowanie tak żeby długość została mniej więcej taka sama. Niewiele to pomogło. Kupowałam różne szampony, odżywki, maski czy też kuracje i nic nie pomagało. Na początku roku zdecydowałam się na ścięcie włosów o ok. 10 cm plus do tego na zabieg sauny odżywczej dla włosów. I ta sauna zdziałała cuda. To było najlepsze co mogłam zrobić dla swoich włosów, ścięłam je nie dlatego, że były zniszczone, ale żeby odżyły. Zabieg ten dodatkowo odżywił moje włosy i na pewno za jakiś czas pójdę na kolejny.
Dodatkowo zainteresowałam się zabiegiem LAMINOWANIA WŁOSÓW. Niestety w salonach fryzjerskich taki zabieg sporo kosztuje więc zdecydowałam się na wypróbowanie domowej metody. Włosy stały się błyszczące, gładsze i odporniejsze na tzw. urazy związane z zabiegami takimi jak suszenie, prostowanie. Teraz opiszę Wam sposób według, którego ja zrobiłam ten prosty domowy zabieg.
- 1 stołowa łyżka żelatyny spożywczej
- 3 łyżki gorącej wody (nie wrzątek)
- kilka kropel olejku do włosów
- trochę odżywki do włosów
- średni słoik
Polecam Wam oba te zabiegi i saunę odżywczą i laminowanie włosów. Jeżeli chcecie spróbować laminowania u fryzjera to polecam zaglądać na Groupona tam ostatnio widziałam w naprawdę promocyjnej cenie ten zabieg.